U nas w Raciborzu to była ciężka noc.Wszyscy spoglądali z niepokojem na Odrę i bali się powtorki z z roku 1997r.Wtedy nawiedziła nas wielka powodź.
Wczoraj ludzie z parterów wnosili na piętra meble, sprzęt. Z gospodarst wywożono zwierzęta.Wszystkie auta ludzie przestawiali w bezpieczne miejsca. O 23 ewakuowano ludzi z terenów , ktorym grozilo zalanie. Na szczeście wały wytrzymaly napór wody. Ale wiele okolicznych wiosek zalało .Z przerażeniem myślę , co czują ludzie ktorym zalewa dobytek.I to późniejsze sprzątanie.
Na szczęście trochę przestało padać.Miejmy nadzieję , że w końcu pojawi się wyczekiwane słoneczko
anilewee
18 maja 2010, 20:39jedna wielka masakra po prostu:/
Windsong
18 maja 2010, 20:03tvn i przerażenie mnie ogarnia, stracić dobytek życia w kilka minut, to straszne.
adriana100
18 maja 2010, 14:37współczuje. Życzę dużo słonka.
malutkikruk
18 maja 2010, 12:14u mnie też w Dębicy też nie za ciekawie, najgorsze jest to, że u nas i rok temu była powódź....masakra...
nelka70
18 maja 2010, 11:40że najgorsze minęło. Ogromne wyrazy współczucia dla wszystkich poszkodowanych... to naprawdę wielka tragedia, woda i jeszcze takie zimno do tego. Pozdrawiam i życzę słonka. PS. Też kupiłam te płytkę z ćwiczeniami. Nawet jej jeszcze nie przejrzałam :-( Ale mnie zmobilizowałaś. Dzięki
AgusiaZM
18 maja 2010, 11:33i ja życzę wszystkim tego słońca jak najprędzej ;-)
jerzokb
18 maja 2010, 11:32nie wiem czy do Rudy z Katowic się dostanę, bo drogi mam pozamykane. Niech wreszcie przestanie lać!