Własnie przejechałam na rowerku stacjonarnym.
42 min 17 km 260kcal
260 kcal spalone ,hurra !
od tygodnia juz jezdze ,nie codziennie bo w tygodniu odpusciłąm 2 razy ,ale mysle ze 5 dni w tygodniu bedzie ok.
No i wiadomo ..najgorzej to zacząc.ale po tym wysilku zauwazyłam,ze lepiej sie czuje psychicznie ,i mimi ze na wadze moze tylko 1 kg zleciał to widze w lustrze ze jest minimalnie lepiej.Oby tylko sie nie poddac!
Superbabeczka
31 października 2016, 17:38Endorfinki :)
Ghiaciata
31 października 2016, 16:57Brawo!:)