Planuję długoterminowo zawalczyć o swój lepszy wygląd ale na początek stawiam sobie wyzwanie na trzy tygodnie :) Dziś mama wyjechała do sanatorium - moja waga dziś 31.07.2013 - 82,7 kg. Do powrotu mamy, czyli do dnia 21.08 chciałabym mieć na koncie 78 kg - 4,7 kg mniej - dużo i mało - wychodzi mniej więcej po 1,5 kg na tydzień - no może jednak sporo, hmmm no chociaż po raz kolejny pozbyć się tej "ósemki" z przodu. Poza dietką, którą staram się trzymać od ponad tygodnia dziś zaczynam ćwiczyć. Popatrzyłam, poczytałam i jestem po pierwszym treningu z Chodakowską - SKALPEL - o ja pierdzielę, wszystkie mięśnie w nogach wciąż mi drgają!!! Minimum trzy razy w tygodniu tak jak sugeruje w swoim filmiku na youtubie. Nie wiem jak dam radę ale będę walczyła, ćwiczyła i mocno się starała. Zrobiłam sobie dziś zdjęcia w bieliźnie - nie wiem czy to dobry czy zły pomysł ale chcę mieć jakiś punkt odniesienia, jakieś porównanie. Pomiary również porobione. Kolejne fotki i pomiary będą ostatniego dnia sierpnia, z wagą postaram się ograniczyć, do jednego razu w tygodniu choć nie gwarantuję sobie sukcesu bo ona mnie niesamowicie ciągnie co rano:)
Chciałabym, żeby po powrocie mama zauważyła jakąś zmianę - zarówno w wyglądzie (na lepsze) jak i w samopoczuciu, postrzeganiu siebie i żeby widziała znów mój uśmiech, którego ostatnio tak skąpo.
Do boju WIEWIÓRA :d
Chciałabym, żeby po powrocie mama zauważyła jakąś zmianę - zarówno w wyglądzie (na lepsze) jak i w samopoczuciu, postrzeganiu siebie i żeby widziała znów mój uśmiech, którego ostatnio tak skąpo.
Do boju WIEWIÓRA :d
fitnessmania
19 września 2013, 17:19Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?