Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czyżby on się naprawdę starał?


Witajcie w ten piękny poniedziałkowy dzień:)

Jestem niesamowicie niewyspana, ale co tam, warto było.
Ale może po kolei. Zacznę od kolejnego spadku na wadze:) Od początku sierpnia - czyli w miesiąc czasu - spadło 4,5 kg:) Oby tylko tak dalej:)
Sednem sprawy mojego dobrego humoru jest jednak On:) Ehhhhh. Impreza osiemnastkowa była najgorszą imprezą w moim życiu - a jednocześnie jedną z fajniejszych. Dłuuugo gadaliśmy, szkoda tylko, że dopiero kiedy troszku wypiliśmy i On i ja odważyliśmy się mówić nieco bardziej otwarcie. No ale jestem pewna, że było to w 100% świadome - chociaż tyle dobrego. Wczoraj znów przyjechał:) Poszliśmy na rowerki. Chyba z 5 godzin jeździliśmy:P Gadaliśmy i gadaliśmy. A potem siedliśmy sobie na ławeczce w parku, chyba ze trzy godziny:P Mówią, że do odważnych świat należy ale widzę, że będzie ciężko żeby się przełamał. Sprawia wrażenie bardzo pewnego siebie i otwartego, ale jest chyba jeszcze bardziej nieśmiały niż ja. Z jednej strony jest to urocze, ale z drugiej strony ... Chciałabym, żeby okazał mi chociaż minimum czułości:P Wiem, że i On tego chce ale się chyba krępuje. W sumie to z jednej strony nie chciałabym go wystraszyć, ani się niepotrzebnie spieszyć, a z drugiej strony chciałabym żeby chociaż jakiegoś maluśkiego buziaczka dał:P Głupie, dziecinne ale tak właśnie bym chciała:P Jak już wróciłam do domu to napisał mi bardzo miłą rzecz, że mam go na wyłączność:) Pisaliśmy jeszcze trochę jak wracał do domu, a ja już sobie w łóżeczku leżałam. Stwierdziłam, że skoro słownie ani nijak nie zachęcę go do buziaka to chociaż w sms-sie mogę coś napomknąć:P Dostał buziaka na dobranoc, ja dostałam dwa, i postanowiłam wykorzystać moment, i odpisałam, że cierpliwie czekam na prawdziwego;) Odpowiedź wiąże się chyba jednak z dalszym oczekiwaniem, napisał "Dobrze:)" Ehhh w tym tempie to ja nie wiem kiedy coś się wydarzy bliskiego:P
No nic, miło jest i takie maluśkie skrzydełko mi zaczyna na plecach wyrastać:)
Wracam do robotki:)
Miłego dnia:*
  • deemcha

    deemcha

    3 września 2012, 11:22

    oo kobieto cos sie tu kroi i moze faktycznie nie chce za szybko pprzechodzic dalej, zeby nie bylo ze za szybkie tempo;) powoli i cierpliwie ;) Powodzenia!:)

  • aneczka52

    aneczka52

    3 września 2012, 09:01

    oj jak ja tesknie za takimi pierwszymi buzakami,rozmowami ,podchodami:)

  • afera85

    afera85

    3 września 2012, 08:54

    hihi miło się czyta takie lovestory :D najlepszego ! no i tego buziaka w końcu ! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.