nie byłam na niego przygotowana, jeszcze z rana czule żegnałam się z pryncypałkami.
no dobra, czas na trening.
póżniej squaty,
zdrowy obiad
i jogurty w międzyczasie.
nie byłam na niego przygotowana, jeszcze z rana czule żegnałam się z pryncypałkami.
no dobra, czas na trening.
póżniej squaty,
zdrowy obiad
i jogurty w międzyczasie.
angelisia69
25 października 2014, 13:30co ci po tych pryncypalkach,skoro piekna figurka przed toba ;-)
corall
26 października 2014, 14:05dokładnie :)