Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zjadłam smutki


wszystko fajnie szło, już byłam po kolacji i tylko zająć się sobą mi zostało. no, ale.

dobrze, że chociaż ćwiczeń nie przełożyłam na jutro i zaliczyłam 60 minut na rowerku i na początek 30 squatów. chociaż tego nie zawaliłam.

w zasadzie to mogę jeszcze dzisiaj trochę squatów zrobić.

  • corall

    corall

    23 października 2014, 21:59

    najważniejsze to zebyś się nie poddała, nawet po chwili słabości...

    • zjadamsmutki

      zjadamsmutki

      23 października 2014, 22:00

      święte słowa : )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.