Dziś u mnie jest już lepiej. Byłam na długim spacerze i trenowałam.
Dostałam książkę Dziennik dla odchudzających się tam zapisuje zjedzone posiłki kcal i wysiłek fizyczny. Jutro rano idę na siłownię, później jadę działkę kopać, a później jeszcze trening nie wiem jak to przeżyje, ale spróbuję :)
Zjadłam: 2260 kcal czyli tyle ile kazała p.dietetyk.
Spaliłam: 726 kcal (szybki 3 godzinny spacer) + 399 kcal trening = - 1125 kcal
Zapraszam na bloga dziś witamina L:
Pozdrawiam
:)
smile94
15 kwietnia 2013, 18:11też spaceruję i pogoda jest idealna:) Słoneczko nieźle motywuje:)