Dzisiaj moja rodzina wpadła w odwiedziny. Nie mogłam brać swoich tabletek tyle miałam roboty. Pokarało mnie nie słuchanie zaleceń zjadłam za dużo o 2000 kcal. A na domiar złego nadciągnęłam sobie coś w kostce więc dzisiaj będzie tylko 1 km jazdy.
Jutro już będę brać moje tabletki, bo jednak nie były zalecone dla żartu.
Jadłospis:
Ś: dietetyczne brownies + kawa
Obiad: dietetyczne krokiety
Kolacja: winogrona 4 kanapki, schabowy, ciasto i piwo malinowe, kilka łyżeczek cukru.
Ćwiczenia:
1 km na rowerku
Pozdrowienia
okragla87
7 marca 2012, 00:51Jeden dzień jedzeniowego szaleństwa to nie koniec świata. Od jutra będzie lepiej :)
princesscharming
6 marca 2012, 23:13Dobrze wiedzieć, że nie tylko mi trudno się powstrzymywać, kiedy rodzina w pobliżu :D Oni to wiedzą, jak w Ciebie wcisnąć każdą ilość jedzenia.