Dzisiaj jestem z siebie dumna nie licząc kalorii w trakcie jedzenia udało mi się zbliżyć do ideału mej diety czyli zjadła 1612 kcal. Nachodziłam 6 000 kroków, 2,5 km = - 80 kcal.
O mało co nie skusiłam się na podróż tramwajem, bo jestem zmordowana po ciężkim dniu w pracowni, ale warto było. Stałam za to godzinę w powrotnym autobusie do domu ( niestety nie mogę iść na piechotę do domu, bo to 30km).
Spróbuję dzisiaj w końcu zrealizować moje postanowienie z masażerem. Dzisiaj oglądałam urodę na celowniku na tvnstyle i tam było, że masaż rolkowy pozwala na stratę dodatkowo do 3 cm z ud, kolan, łydek i kostek, a także poprawia krążenie limfy. Niestety nie stać mnie na zabiegi 2 razy w tygodniu po 35 zł (cena minimalna). Mam nadzieję że mój masażer będzie dawał mi namiastkę takiego zabiegu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w zmaganiach z kg
karola1222
26 stycznia 2012, 23:01no właśnie ja też jestem ciekawa :P
czas.na.zmiane
26 stycznia 2012, 21:10tez jestem ciekawa teo co Abuja :)
martita512
26 stycznia 2012, 19:502,5 km zaszalałaś kochana;) pięknie:)
Abuja
26 stycznia 2012, 19:17a to ciekawe z tymi zabiegami! jak one się nazywają? ile razy w tygodniu? po jakim czasie s a efekty?