Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wspolne odchudzanie z facetem:)


od wczoraj ustalilismy ze razem musimy troche zrzucic.. Troche- znaczy on 10 kg a ja bym musiala ze 30 kg... Tragedia.. Zrobilam zdjecia, nie wiedzialam ze tak zle wygladam.. Naprawde myslalam ze moze byc gorzej, okazalo sie ze jest tragicznie. Z kazdej strony mi cos wisi.. Dobrze ze ludzie chodza w ubraniach a nie nago bo bym straszyla na mojej ulicy.. 24 lata a wygladam na slonice a nie kobiete.. Dzis dieta bardzo w porzadky, zaraz podam jadlospis. Jutro nowy plan. Maz te daje rade, poszedl spac zaraz po tym jak stwierdzil ze kolacja o 18 to byl jego ostatni posilek..

dobra, koniec gadanua. Co jadlam? Look:

sniadanie: Frankfuterki z ketchupem

obiad: Duza miska pysznej pomidorowej z makaronem

kolacja: Salata, lyzka makaronu tagiatelle, piers z kurczaka z jablkami.

no i niestety dzi wpadly 4 kawy z mlekiem i cukrem.. Ponioslo mnie..

I od 18 nic nie jadlam:) no nic WYTRWALOSCI KOCHANE!!!, DOBRANOC:D

  • Nienia87

    Nienia87

    4 stycznia 2015, 00:10

    Życzę Ci powodzenia :). Zapraszam do mojego wyzwania ;).Damy radę

  • zzielonejgorki

    zzielonejgorki

    3 stycznia 2015, 22:56

    Fajnie, że masz wsparcie ;) A godzina 18 to mit, chyba, że chodzisz spać o 21 ;) Powodzenia

    • zdecydowana1985

      zdecydowana1985

      3 stycznia 2015, 23:03

      No wlasnie on juz od 21.30 spi.. Dziekuje:D i duzo radosci zycze:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.