Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zawaliłam na całego..


Z dnia na dzień odpuszczałam sobie bardziej widząc moje świetne efekty. Zamiast iść dalej stałam w miejscu, a nawet się cofnęłam o 3 kg.

Pozbierałam się na dobre już. Oczywiście w ciągu ostatnich 2 i pół miesiąca były powroty do diety ale nie na trwałe. Teraz widzę, że daleko mi jeszcze do tego co powinno być. 

W życiu osobistym wygląda to trochę inaczej niż kiedy zaczynałam swoje odchudzanie ponad pół roku temu. Teraz ciągle tylko praca -dom. Waga na dziś 85, 2 kg, zobaczę co będzie działo się dalej:) Pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.