po 1. NIE TKNĘŁAM CIASTA! Jestem z siebie tak dumna, że sobie nie wyobrażacie!
po 2. Byłam wczoraj w macu ze znajomymi i NIC NIE ZAMÓWIŁAM! Wyjęłam swoją sałatkę i ją zjadłam :D
Na wadze minus niecałe 2kg, nie jest źle w takim razie, woda spada.
Dziwne to moje życie. Pomieszane z poplątanym. Pamiętacie Ł.? Sprawa jeszcze nołmorkowa i to z początków bywania nołmorki na salonach vitalii. Otóż. Ł. się odezwał. Coraz częściej się odzywa i chyba znowu czegoś próbuje o.O
Wczoraj jakoś tak wyszło, że... pocałowałam się z M. tak, z przyjacielem. Ale to był tylko krótki buziak w usta. Ale... No nie wiem i tak mam mętlik, bo M. stroni od jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, a wczoraj coś takiego.
Jest B., B. zaczął być eksperymentem, skończyło się na tym, że mimo iż nie jest kompletnie w moim typie, to jego cholerna inteligencja działa na mnie jak afrodyzjak. Od przedwczoraj milczy. Może się odezwie, nie wiem.
Ł. to oddzielna historia, ale M. i B. strasznie mi namieszali. Przy M. czuję się super, świetnie się dogadujemy, a kiedy on się ze mnie nabija to wręcz płaczę ze śmiechu. Potrafi przedstawić moje wady w tak zabawny sposób, że nie można się z tego nie śmiać. Przy okazji potrafi mnie rozśmieszyć, a nasze rozmowy potrafią rozszyfrować nieliczni.
B. na mnie działa. Bardzo. Ale... Ani go dobrze nie znam, ani nic. Jest 7 lat starszy, ma mieszkanie, samochód, świetną pracę. Trochę się boję, że nasze światy za bardzo się różnią.
Z drugiej strony, M. to mój przyjaciel i nie zamierzam go stracić!
B. jeszcze się odezwie?
Jezu. A ja ostatnio chciałam jedynie świętego spokoju... Fakt, tęsknię za czymś, ale w pojedynczej wersji, nie potrzebuję trójpaku!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Zuuuzzz
9 stycznia 2014, 23:08Ja na szczęście mam za sobą zamieszanie z facetami, chociaż szczerze, ja starałam się niczego nie rozkminiać i tak jest o wiele lepiej :)
rynkaa
9 stycznia 2014, 17:12czasami gdy patrzę na moje ustatkowane życie zazdroszczę takim osobom jak Ty :)
goraleczka20
8 stycznia 2014, 17:52brawo, brawo,brawo!!! :)
Eilleen
8 stycznia 2014, 10:34Faktycznie masz małe zamieszanie z facetami :-) Czas pokaże, nic na siłe. Zobaczysz co wyjdzie.
malutkaaa90
8 stycznia 2014, 10:23pieknie tak trzymaj:)) gratuluje sukcesu:))