Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uderzenie endorfin:)


Ojejciu jejciu! U mnie przelomowo! Zabralam sie za cwiczenia. Normalnie centralnie moj organizm dopominal sie ruchu. Najpierw zebralo mi sie na sprzatanie pozniej grzebalam w internecie a pozniej caly czas mna cos "rzucalo" i tak o to wygrzebalam swoje active 2.


 Ubralam stroj sportowy i zabralam sie za trening:). Tak po prostu spontanicznie. Wczoraj bylo 20km na rowerze a dzisiaj trening z Active2.

Pamietam gdy rok temu odpalilam pierwszy raz ten trening. Ledwo podolalam! Bylo mi ciezko mialam okropna zadyszke, z wielkim trudem wykonywalam te cwiczenia. A dzisiaj?? 15 kg lzejsza, od roku jezdzaca regularnie na rowerze?? Wykonalam ten sam trening z latwoscia a co za tym idzie ogromna przyjemnoscia. Co wiecej kiedys bardzo szybko lapaly mnie skurcze w kolanach i bol co dodatkowo mnie demotywowalo. Mam na mysli 2,3 treningi - tak szybko sie kiedys poddawalam az w koncu na jakies dobre ponad pol roku odposcilam. A dzisiaj?? Dzisiaj udalo mi sie wykonac te cwiczenia "lekkim dydkiem" i jestem dumna z siebie jak paw. Rowniez dzis czwarty dzien mojego wyzwania 4/43. Mianowicie w ostatni weekend lipca przyjezdza mojego meza siostra ze swoim mezem i synkiem. Na te dni planuje oczywiscie odpust ale do tego czasu chce zrzucic jeszcze kilka kilogramow tj. cokolwiek. Niewazne ile bo to bez sensu chyba wyznaczac sobie konkretny cel. Bo jak sie okaze ze zostal nieosiagniety moze powaznie zdemotywowac. Jak goscie przyjada chce w te dni czuc sie dobrze swobodnie i wiedziec ze dalam z siebie wszystko. I ze to po czesci i moj czas relaksu tymbardziej ze w tym roku nie jedziemy na urlop do Polski. Tzn moze dopiero na swieta. Mam motywujacy cel:), tymbardziej ze moja szwagierka tez jest "fanka" odchudzania i tez podczas ostatniego spotkania czyli w swieta Bozego Narodzenia jej sie przytylo ale podobno schudla i to sporo wiec i ja chcialabym sie jakos zaprezentowac!
Ale i tak najwazniejsze w tym wszystkim jest moje samopoczucie a nie czyjas wizyta i rekacja bo odchudzam sie przede wszystkim dla siebie! To sobie mam sie przede wszystkim podobac. Juz dzis wiem ze jutro bede z wielka przyjemnoscia robic kolejny trening. Niech moja moc trwa jak najdluzej:).





© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.