Mamy swoje mieszkanko. W salonie lezy jeszcze sterta ubran i klamotow. Obiad gotowalam tez w salonie na woku na dzieciecym krzeselku postawionym na naszym jedynym stoliczku bo juz zdazylam spalic korek elektryczny ktory laczy prad w kuchni;) i musialam czekac na meza az sie tym zajmie. W nocy dzisiaj przyjechala pralka z Polski i wnieslismy ja na gore. Byla tak cholernie ciezka ze mam za kwasy na miesniach w okolicy ledzwi i kregoslupa ale daje rade. Dopiero jak juz mam swoja praleczke to sie wezme za segregacje ukladanie i pranie tego co trzeba odswiezyc badz wyprac. Ale to jest wszystko nic takie tam male szczegoliki. Naaaaaaaaaajzajefajne jest to ze jestesmy u siebie ojaaaaaaaaa♥♥♥. Ja czuje motylki w brzuchu naprawde czuje motylki takie jak na poczatku zwiazku . Kazdy kacik jest piekny mam tyle pomyslow na aranzacje. Ojejaa brak mi slow:). Powoli dociera ze to co najgorsze jest juz za nami:). Potrzebujemy wszystkiego kuchenki gazowej bo z wokiem to ja za dlugo nie pociagne.Lodowki bo zajoba idzie dostac chodzac po sklepie i tlumaczyc sobie ze tego nie bo nie bedzie jak schowac. No i meble do pokoju maluszka do salonu do jadalni do sypialni . Wszystko sobie po malutku urzadzimy krok po kroku. Najwazniejsze ze mamy juz cholera swiety spokoj:):).
Dzisiaj bylam tez w nowej szkole bo wczoraj jak jechalam 18 km w obie manki plus w miedzy czasie jakies 8 do pracy i z powrotem to mi nie bylo za wesolo i postanowilam powiedziec dyrektorce i Pani ze musimy przeniesc blizej bo ja niestety nie mam samochodu i sobie nie poradze. Dyrektorka raz dwa obdzwonila szkoly w poblizu naszego mieszkania i o prosze dzisiaj o 9 tej juz mialam spotkanie. Kasjanek juz byl w klasie bawil sie z dziecmi:) mowi ze fajnie tylko ze i tak bedzie tesknil za stara szkola ale poradzi sobie. We wtorek pozegnanie i ostatni dzien w szkole a od srody nowa szkola bliziutko nas. Maz zadowolony duzo bliej do pracy same plusy;) tylko z kasa srednio bo troche trzeba bylo dopozyczyc itd. Ale i to sie po malu ureguluje. Biore sie za ubrania. Milego piatku wszystkim!
MamaGwiazdy
26 maja 2013, 23:18Hej hej:) Nie wyrzucałam Cię ze znajomych... Wysłałam zaproszenie:)
Wisienkawlikierze
22 maja 2013, 13:50Gratuluję mieszkanka!!! To teraz nareszcie możesz sobie wszystko po swojemu urządzać powoli i ogarniać, super, naprawdę! Buziaczki:***
kalina91
17 maja 2013, 12:01Mega pozytywny wpis :)) ogarniaj, urzadzaj i ciesz sie kazdym nowym dniem na swoim. Buziaki
paolitta
17 maja 2013, 11:28Gratuluje, z czasem na pewno się urzadzicie...
naleczka
17 maja 2013, 11:22Ale fajnie :) ten post naprawdę pokazuje jaka jesteś szczęśliwa :)