Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SIEMANKO CHUDERLACZKI:)


    JA JAK ZWYKLE PO DŁUŻSZEJ PRZERWIE  URLOP W POLSCE OGOLNIE NA PLUS. DOM TO DOM I KROPKA. POWROT Z LZAMI W OCZACH DO ROWERAMI KWITNACEJ HOLANDII. W SAMOLOCIE BYLO FAJNO NAWET JAK NIGDY, POZNIEJ GENERALNE PORZADKI W NASZYM SALONOSYPIALNIOPOKOJU I START Z POWIEDZMY NAŁADOWANYMI BATERIAMI- CZYLI HOLANDIA PODEJSCIE DRUGIE.

    SZKOLA DLA SYNKA ZAŁATWIONA W CIAGU DNIA. A STRASZONO MNIE FORMULARZAMI CZEKANIEM NA WOLNE MIEJSCA I TAKIE TAM ROZNE. LEPIEJ NIE SLUCHAC ZA WIELE POLAKOW LEPIEJ PRZEKONAC SIE SAMEMU. PIERWSZY TYDZIEŃ SZKOŁY ZA NAMI. WYCIE I PŁACZ BYŁ ALE PIERWSZESZKOLAGO DNIA . W HOLENDERSKIEJ SZKOLE (BYNAJMNIEJ CZTEROLATKI) MAJA 10 MINUT W KLASIE NA OSTATNIE PRZYTULAKI SLOWA I POZEGNANIE Z RODZICAMI. POTEM TRZEBA WYJSC A DZIECI ZOSTAJA Z PANIA NO I DO TEGO MOMENTU BYŁO DOBRZE AZ Z MEZEM WYCHODZILISMY. NASZ SYNEK ZROBIL MINE JAK BYSMY GO NA ZAWSZE OPUSZCZALI ROZWYL SIE WYBIEG ZA NAMI A JA RAZEM Z NIM . PANI STANOWCZO WZIELA GO ZA HABETY I DO KLASY. POWIEDZIALA ZEBYSMY PO PROSTU WYSZLI I WROCILI PO POLUDNIU. ALE TO BYLA MASAKRA. TAMTEN KRZYCZAL JAK OPETANY. (PODOBNO POL GODZINY) POTEM NASTAL SPOKOJ. MOWIE WAM PRZEZYCIE DLA WSZYSTKICH. 

     STARAM SIE UCZYC HOLENDERSKIEGO KROK PO KROKU BO POKI CO ROZMAWIAM PO ANGIELKU WSZEDZIE STARAM SIE CO DRUGI DZIEN CWICZYC LUB JEZDZIC NA ROWERZE STARAM SIE JESC PIEC MALYCH POSILKOW I PIC WODE I STARAM SIE WYZBYC NAJGORSZEGO DZIADOSTWA KTORE ZAKLOCA MOJE ZYCIE CZYLI POPIJANIE PIWA I ALKOHOLU. NIE PIJE NIC KILKA DNI I NIE CHCE. 

DRUGA SPRAWA TAKA

MELDUNEK DOSTALISMY

UBEZPIECZENIE JEST

MEZOWI PRZEDLUZA UMOWE 

DZIECIAK POSLANY DO SZKOLY

JA?

NO WLASNIE JA. MUSZE ZNALEZC PRACE BO SIE UWSTECZNIAM I CIAGLE BRAKUJE NAM PIENIEDZY. W POLSCE ROK MIALAM FIRME NA ALLEGRO  Z DOTACJI ALE MI SIE NIE UDALO LEDWO POSPLACALAM ZUCY ETC I ROZLICZYLAM SIE I TAK SIE SKONCZYLO...MAM TEGO DOSC. DODALAM OGLOSZENIE W SKLEPIE ALE NIE DZWONIA. JEDNA BABKA ZADZWONILA JAK POWIEDZIALAM JEJ CENE ZA GODZINE TO POWIEDZIALA ZE ZA DUZO SORRY ALE ZA DARMO SPRZATAC NIE BEDE A PODALAM MINIMUM!! CHCE MIEC SWOJA KASE I DOKLADAC DO "RODZINNEGO INTERESU" CZYLI RACHUNKOW JEDZENIA ETC. CHCE ZEBYSMY W KONCU ZACZELI CIESZYC SIE HOLANDIA A NIE W NIEJ WEGETOWAC. CHCE SCHUDNAC DO WAGI OPTYMALNEJ I CIESZYC SIE SWOIM ZYCIEM I ZDROWIEM , CHCE ROZPOSCIC KAMIENIE KTORE MAM W WORECZKU ( TO BEDZIE NAJTRUDNIEJSZE BO PANICZNIE BOJE SIE ZABIEGU KTORY JEST MI PODOBNO ZALECANY NARAZIE POPIJAM OLIWE I ATAKU KOLKI NIE BYLO POKI CO :///)CHCE PRACOWAC , CZERPAC RADOSC Z ZYCIA CHCE MIEC SWOJE PIEC MINUT JUZ DO KONCA ZYCIA. CWICZYLAM DZIS Z ACTIVE 2 AZ TU NAGLE PRZYJECHAL WLASCICIEL DOMU Z ZONA. PAN KTORY ZROBIL DLA NAS WIECEJ I DAL NAM WIECEJ POCZUCIA BEZPIECZENSTWA NIZ NIE JEDNA BLISKA OSOBA PONIEWAZ DAL NAM MELDUNEK CO JEST TUTAJ PODSTAWA CORAZ TRUDNIEJSZA DO ZDOBYCIA. ZAPYTAL JAK TO JEST Z MOJA SZKOLA CO POTRAFIE KAZAL SWOJEJ ZONIE OBCIAC KONCOWKI ( NIE DOSZLA ZE MNIE FRYZJERKA). ONA POCHWALILA POWIEDZIAL ZE BEDZIE MI SZUKAL PRACY W GODZINACH TAKICH JAK SYNCIO W SZKOLE. STANELY MI LZY W OCZACH BO JA ZAWSZE MARZYLAM O TYM ZEBY KTOS ZAUWAZYL MNIE W SZARYM TLUMIE I PODAL POMOCNA DLON.W POLSCE NAPRAWDE NIE MA DLA NAS PERSPEKTYW DLA NASZEJ RODZINY I MUSIMY SOBIE OGARNAC WSZYSTKO SAMI  DODAM JESZCZE ZE JEST TO TAKI PAN HOLENDER CO MA UKLADY TAKIE ZE O MOJ BOZE I JEST LEKKO "ZAROBIONY" ALE DO WSZYSTKIEGO DOSZEDŁ SAM SWOIMI REKOMA I CIEZKA PRACA. MOZE ON ZAUWAZYL ZE MY MAMY WCIAZ POD GORKE A SIE STARAMY , WIDZI ZE DBAMY O POKOJ O DOM O DZIECKO OGOLNIE O OGRODEK NIE CHLAMY NIE CPAMY NIE OSZUKUJEMY JAK POPRZEDNICY NIE WSZCZYNAMY AWANTUR, MOŻE W KOŃCU NADCHODZI I NASZ CZAS:) I HOPE SO!!! POZOSTAJE NAUKA NIDERLANDZKIEGO I PRACA NAD SWOIM ZAPYZIALAM BEBZONKIEM:d


NA KONIEC BILANS ZARELKA:

SNIADANKO JAJECZNICZKA LEKKO ŚCIĘTA Z OK 2,3 JAJEK NA LYZECZCE OLIWY + KAWALECZEK BULECZKI Z PLASTERKIEM FILETA Z INDYKA

II SNIADANKO BATONIK MUSLI

OBIAD: POTEM POL PACZKI KASZY GRYCZANEJ Z JAJKIEM SADZONYM( MOZE O JAJO ZA DUZO ALE ZAPOMNIALAM ROZMROZIC MIECHO) POLANE JOGURTEM MAGERE (ODTLUSZCZONYM)

PODWIECZOREK POL BANANA Z JOGURTEM MAGERE 300ML

KOLACJA TRZY TEKTORKI Z TRZEMA PLASTRAMI FILETA Z INDYKA I POMIDOR


I DUZO WODY ACTIVE 2 ZALICZONE DO POLOWY BO ZBYT MOCNO PODNIECILAM SIE WIZYTA PANSTWA WLASCICIELI. CZUJE GLOD CO NIE JEST DOBRE BO MOZE JAK MAZ WROCI JAKIS FILM. W RAZIE REZERWY MAM GREJPFRUTA BO SSIE MNIE A TO NIE ZBYT DOBRE...DZIEKI JAK KTOŚ DOTRWAŁ!!!




 FIJN AVOND EN TOT VOLGENDE KEES!!!


(MIŁEGO WIECZORU I DO NASTEPNEGO...)





  • Edyta1991

    Edyta1991

    18 sierpnia 2012, 11:20

    Ja w Holandii brałam 7zł za godzinkę ale wiem ze to mało strasznie. Po prostu potrzebowałam czegokolwiek by się zająć i tyle. ;) Na pewno wszystko się ułoży, wierzę w Ciebie. Głowa do góry. Buziaki:*

  • grubaskaMartaska

    grubaskaMartaska

    17 sierpnia 2012, 22:40

    widzę że mamy tyle samo do zrzucenia, a co do wpisu to menu ładne, a dzieci jak to dzieci, obce otoczenie a jego najbliżsi wychodzą i Go tam zostawiają, wiem że to boli aż serce ściska że musicie Go tam zostawić kiedy płacze, ale tak czasami trzeba. powodzenia ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.