Waga poranna 56,9 kg. Jestem mega szczesłiwa nigdy w zyciu nie wazyłam tak mało, odkąd zaczęłam zwracać uwage na wagę i nawyki żywnosciowe.
Celem życiowym jest utrzymanie wagi i nie przekroczenie 60 kg. Myśle że po tej calej męce po tylu wyrzeczeniach i bólu dam radę. Dąze póki co do wagi 55 kg.
Te zazdrosne spojrzenia osob ktore nie widziały mnie rok czasu i mowia ze widac ze sporo schudłam to jest to.
Warto było się tak męczyć. Dzięki nowemu ciału jestem szczęśliwa i nic więcej mi nie trzeba.
Muszę tylko znowu zacząć ćwiczyć by nie osiąść na laurach.
sziszazi
6 sierpnia 2013, 23:38I tak trzymaj Kochana! Nic lepszego na start w PL niż duża dawka podziwu dla samej siebie w oczach innych nie dodaje tyle uroku:)) gratuluje i trzymam kciuki za te plany!!
AngelinaK
6 sierpnia 2013, 22:15Gratulacje zrzucenia i powodzenia przy następnych :)