Dzien 4
Sniadanie:
3 kiwi, garsc truskawek
Przekaska:
pelnoziarnisty tost cienko posmarowany dzemem
Lunch:
kromka pelnoziarnistego chleba z kurczakiem i hummusem
Przekaska:
6 sliwek
warzywa z hummusem
Kolacja:
2 kromki (ok.60g chleba) z ryba smazona 'na sucho' na patelni i sosem tatarskimz przepisu Jamiego Olivera (niskokaloryczny, na bazie jogurtu naturalnego, nie majonezu)
Inne:
kawa czarna x1, rumianek x1, woda niegazowana
Aktywnosc fizyczna:
40 minut na silowni, 370 spalonych kalorii
Dzien 5
12 godzin w pracy, - czasu na silownie/inna aktywnosc brak. Energii zreszta tez. Ale idac do pracy i wracajac z niej na rowerze i tak spalilam 200 kalorii. Zawsze cos.
Sniadanie:
pol brazowej bagietki z serkiem wiejskim i tunczykiem, pomidor
Przekaska:
pelnoziarnisty tost z cienka warstwa dzemu
Lunch:
pol bagietki z kurczakiem i hummusem, troche (ok. 40g) salatki z kuskusem i warzywami
Przekaska:
szejk z awokado, truskawek i mleka migdalowego
Kolacja:
Makaron z owocami morza w sosie pomidorowym
Inne:
2x czarna kawa, woda niegazowana, mleko migdalowe
Dzisiaj w ciagu 12 godzin pracy niestety nie oparlam sie dwom pokusom - zjadlam kawalek pizzy i pol kawalka ciasta... Ale to pierwsze grzechy w ciagu tych pieciu dni. W niedziele mam wolne i mam nadzieje, ze uda sie mi spedzic pare godzin na silowni i troche nadgonic za dzisiaj i jutro (tez czeka mnie 12-godzinna zmiana).