Taką pustułkę kochaną
no i dziś królowa Kania.
cudowny dziś dzień.
wyszlam z domu już zdrowa. Chorowałam 3dni. Jutro do nowej pracy. Stres jak byk, ale dam radę.
Brat po wyjściu ze szpitala wrócił do codzienności. Dzwoni jak coś potrzebuje. Do kolejnego zapicia. Odmówił przyjęcia do zakładu odwykowego. Twierdzi, że przecież nic się nie stało. Czekamy. Może to być zarówno pół roku jak i rok. On głupi nie jest. Wbrew pozorom wie co robi. Potrafi być trzeźwy miesiącami.
kaba2000
9 października 2024, 10:46Ciekawy ptaszek.Ja też lubię kanie mniam😋
moniaf15
7 października 2024, 13:13ojjj jesien zaraz minie a ja ani razu na grzybach nie bylam! ALe jakos czasu brak... chociaz tu sobie popatrze... no i niedlugo czas znowu karmic ptaszki :)
Zanettka24
7 października 2024, 14:58Właśnie czasu nie miałam też. W końcu się jednak zebrałam
ognik1958
7 października 2024, 10:11powodzenia w nowej pracy bo z reszta sobie dobrze radzisz czego wykazują wyniki..na wadze a rodzinę cóż .....się nie wybiera😥 trza wspierać niezależnie jakie błędy popełnia tez życzę by nie popełniała następnych- powodzenia tomek 👍
ognik1958
7 października 2024, 10:09Komentarz został usunięty
luise
7 października 2024, 09:32cudna ptaszyna, kanie uwielbiam, znalazłam na swej działce jedną i zjadłam ze smakiem, pozdrawiam
Zanettka24
7 października 2024, 09:50Też czasami upoluje tylko jedną i jem z namaszczeniem