Hej czołem;)
Waga 86 kg ( nadal źle)
Nastrój: pozytywnie do przodu
Równowaga wewnętrzna? Mhyy byłam na zakupach więc osiągnięta.
Zakładając Pamiętnik obiecywałam sobie, że będę pisać codziennie. Po co? Nie wiem. Jednak być może wpisy pomogłyby mi w utrzymaniu postanowień. Niestety rzeczywistość ma swoje prawa. Zajęcia domowe, praca i nie myślałam, aby zasiąść do kompa, aby napisać cokolwiek. Jednak dzisiaj w końcu mam na to czas. W pokoju można się zabić, i zamiast posprzątać nowe ciuchy do szafy piszę. Moja równowaga jest zachwiana, ale tylko troszkę.
Miło tak wyskoczyć, gdzieś tylko we dwoje, nawet, gdy jest to dzień spędzony na zakupach w galerii, poszukiwaniu ubrań, które nam by się spodobały. Widziałam uśmiechy ekspedientek jak wchodziliśmy do sklepów On do działu z ubraniami męskimi ja damskimi, a później szukaliśmy się nawzajem po całym sklepie, aby jedno wyraziło opinię o ubraniach drugiego. Chwała Panu za ofiarowanie nam ludziom telefonów, bo inaczej kręcilibyśmy się tak cały dzień. To był udany dzień.
Odchudzanie? Cóż słabo. Ale lepiej niż tydzień temu. I oby jutro było jeszcze lepiej.
Szklana na zwolnieniu. Baterie padły więc się nie ważę. Trzeba będzie wybrać się do sklepu bo bateryjki.
Trzymajcie się i Powodzenia dla Nas