Hej. Jestem z dziećmi u mamy na weekend. Jest super ❤️ odpoczywam. Dzieci grzeczne. Chodzimy na plac zabaw. Zadowolone. Dziś jechaliśmy autobusem na cmentarz do taty. Łzy mi poleciały jak starszy syn opowiadał dziadkowi że już ma wakacje 😢 ciągle nie pogodziłam się z jego śmiercią. Tak szybko odszedł. Za szybko...
Jeżeli chodzi o dietę jest w miarę chociaż były chipsy lody ale w miarę rozsądku. Jutro już wracam do domu... Nie chce mi się. Dobrze mi tu. Chociaż wszystko przypomina mi tatę. Jego rzeczy wszystkie leżą. Mama nic nie jest w stanie jeszcze wyrzucić. Ciężko jest.
Pozdrawiam.
Wracam_Do_Siebie
4 lipca 2022, 07:32Potrzeba czasu na zajęcie się rzeczami. Rozumiem, że wszystko przypomina, to jest bardzo trudne :(
Kaliaaaaa
3 lipca 2022, 14:56Wiesz u mnie w domu długo potrwało zanim moja mama zaczęła wyrzucać(nawet takie rzeczy jak kosmetyki, zegarek ojca leżał długo na stoliku). Trzeba czasu... Dobrze że odpoczywasz, dobrze że masz taką dobra relacje i dom rodzinny.
zakrecona_zona
3 lipca 2022, 21:07Tak wiem. Ja jej ciągle powtarzam że przecież nic nie musi wyrzucać. Nikt od niej tego nie oczekuje. Kiedy będzie gotowa to wyrzuci/ odda.