Hej. Dziś to mam prawdziwy post. Jak zawsze rano woda z cytryną i potem owsianka w ciągu 30 min tak dziś śniadanie dopiero o 10:30. Dzieciaki nie dały wcześniej zjeść. A jak jeden spal to robiłam kopytka na obiad. I tak się zeszło.
Dziś tak:
Woda z cytryną i kawa z mlekiem
Owsianka z mlekiem i bananem
Dwa kopytka
Płat śledzia po wiejsku kromka tosta z masłem.
Kawa z mlekiem.
Kopytka
4 łyżeczki budyniu
1/2 kefiru.
Dziś bez treningu.
Od niedzieli nie jem słodyczy i jakoś mnie nie ciagnie.
Gourmand!
26 lutego 2020, 12:58Serio? :) To jest prawdziwy post?!
zakrecona_zona
26 lutego 2020, 14:19No tak dziś jakoś się układa ;)