Hejka.witajcie.pierwszy dzien uwieńczony byl sukcesem...na kolacji zjadłam znacznie mniej niż zwykle no a przede wszystkim duzo wczesniej...poza tym byla wieczorna jazda rowerkiem stacjonarnym 35 minut...☺ spalam twardo cala noc....z zaśnięciem tez nie bylo problemu...rewelacja..a co u was...z czym walczycie...jakie macie aktualne sukcesy...pozdrawiam i życzę sily i wytrwałości.....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
14 października 2016, 14:30to zmiany ku lepszemu widze ;-) oby tak dalej!Trzymam kciuki za dalsze pozytywy