Witajcie Słoneczka!
Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam czasu ani ochoty przez dentystę, szkołę...
Teraz o diecie i ćwiczeniach:
Szczerze mówiąc to nie za dobrze. Może się jakoś nie obiadam, ale bardzo często wpadają jakieś słodycze. Najgorsze, że dzisiaj tata przywiózł mi moje najukochańsze słodycze! No i dostałam już część prezentu pod choinkę: helikopter na baterie. Nie wiem dlaczego. Może to takie spełnienie jego marzenia xd Ćwiczeń brak, chociaż dzisiaj zrobiłam całą ostatnią płytę Ewy :)
Teraz będę wpadała codziennie :) Prezent dla mamy mam, a dla taty jutro pójdę Chyba kupię książkę o Messim :)
Trzymajcie się. Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją nieobecność :*
slimsoul
23 grudnia 2012, 03:49helikopter na baterie,jakie to fajne :) coś innego :D
ewcia.1234
22 grudnia 2012, 20:37Tylko o nas nie zapominaj :)
WhiteCaat
22 grudnia 2012, 16:32Święta bez słodkiego to pseudo-święta, zostajesz rozgrzeszona, trzymaj się i ćwicz, bo ćwiczenia wyrabiają nasze sylwetki :) / Też mam płytkę Ewki w domu i nie mogę się przekonać do niej... są efekty?
roogirl
22 grudnia 2012, 16:17Dzięki, ale mi się wydaje, że takie trochę nieudolne. No cóż może następnym razem będzie lepiej. Teraz święta, więcej słodyczy, trzeba się jakoś kontrolować :) Pozdrowienia i wesołych świąt.
pati0109
22 grudnia 2012, 08:58ja też nie pisałąm, wszystko jakoś przytłacza , rozumiem Cię :) Ale prezent dostałaś niezły :D
marlena027
22 grudnia 2012, 07:21wybaczamy :) świetny prezent :D