Dzień czwarty zaliczony. Cudem, bo już miałam odpuścić. Zły dzień.
Duży błąd jaki zrobiłam to to, że w pierwszy dzień zmagań z Ewą zmierzyłąm tylko biodra, talie i szyję. (99,86,33). To co było wymagane do ogólnej oceny mojej figury. Dziś po 4 dniach zmierzę wszystko mimo, że już mi wstyd za te wymiary co już podałam.
udo w najgrubszym miejscu: 61
udo nad kolanem: 48
łydka: 41
biodra: 98
talia: 84 (chyba się,źle zmierzyłam albo to dzięki odstawieniu gazowanych napoi)
ramię:30 (pamiętam, że było kiedyś 33)
WSTYD . ALE TO CHYBA MI DA KOPA :)
Duży błąd jaki zrobiłam to to, że w pierwszy dzień zmagań z Ewą zmierzyłąm tylko biodra, talie i szyję. (99,86,33). To co było wymagane do ogólnej oceny mojej figury. Dziś po 4 dniach zmierzę wszystko mimo, że już mi wstyd za te wymiary co już podałam.
udo w najgrubszym miejscu: 61
udo nad kolanem: 48
łydka: 41
biodra: 98
talia: 84 (chyba się,źle zmierzyłam albo to dzięki odstawieniu gazowanych napoi)
ramię:30 (pamiętam, że było kiedyś 33)
WSTYD . ALE TO CHYBA MI DA KOPA :)
zakodowana
24 maja 2013, 20:32dlatego jakoś się przemogłąm ;) jutro będzie lepiej :)
ania14021994
24 maja 2013, 20:29Nie odpuszczamy ! Walczymy :)