Hej.
Zyje i dietkuje. Nic nie pisze, bo tak na prawde u mnie sie nic nie zmienia. Nawet jedzenie, poki co jest takie samo. Dopiero od poniedzialku, zaczne nowa diete, poniewaz caly ten tydzien ukladalam ja sobie sama, z tego co juz mam - tak do wyprobowania, czy mi sie uda i mi sie udalo :) Waga ladnie spadala i aktualna jest paskowa - 102,2kg.
Dzisiaj aktywny dzien - o 10 godzinka squasha, pozniej 35 minut na biezni i zaraz biore sie za bpu - bo moja instruktorka z trampoliny, wrzucila cwiczenia na yt :)
Dzisiaj byl maly grzech no dwa ;) - pizza, na ktora wybralismy sie, bo na tak na prawde nie chcialo nam sie nic gotowac i kawalek ciasta, ktore wczoraj zrobilam - moge jedynie stwierdzic, ze po pizzy (zjadłam 3 kawałki) było mi nie dobrze, a ciasto - bylo jak dla mnie za slodkie. Wiec na bank wystarczy mi tych "smakolykow" na dluuugi czas ;)
Zmykam zobaczyc co tam u Was slychac :)
OnceAgain
24 lutego 2015, 09:08Pięknie działasz i efekty muszą być widoczne :)
schudnac_to_moj_cel
23 lutego 2015, 22:01prawie 21 kg spadek ?! OGROMNY SUKCES - dalszych takich zycze ;)
zagrubabuba
24 lutego 2015, 08:29Też w to nie wierzę :))) mam w planach kolejne minimum 21kg :D
schudnac_to_moj_cel
24 lutego 2015, 12:15jestem pelna podziwu dla Ciebie ;)
zagrubabuba
24 lutego 2015, 12:23Dziękuję :D
schudnac_to_moj_cel
23 lutego 2015, 22:00Komentarz został usunięty
UlaSB
23 lutego 2015, 18:28CIeszę się, że dobrze Ci idzie :) Dla mnie trampolina niestety nie wchodzi w rachubę, bo mam uszkodzoną łąkotkę :) Pozdrawiam!
ewelina2015
23 lutego 2015, 10:58pieknie ci idzie.Musze spróbowac z ta trampolinka ale spociłam się od samego patrzenia pozdrawiam
zagrubabuba
23 lutego 2015, 12:17Jeśli tylko będziesz miała okazję to polecam :D
kronopio156
23 lutego 2015, 09:41Ja w ten weekend zaniżyłam średnią aktywnościową;-) tak dla wyrównania, bo Ty zawyżałaś;-))
zagrubabuba
23 lutego 2015, 09:46:) a tak jakoś wyszło ;) hehhe po bpu padłam jak długa ;)
kronopio156
23 lutego 2015, 09:53Nie dziwię się wcale!!!! ;-)) Ale coby nie było...czekam własnie chwilkę by poskakać po korytku;-)
callan
23 lutego 2015, 02:34Aktywny weekend! Ja na kanapie.... ;)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 09:47Oj tak :) W planach jest każdy taki weekend :) Jak tylko zrobi się ciepło, to w weekend będzie jeszcze rower :D
Anica.Anica
22 lutego 2015, 22:09Grzeszek od czasu do czasu być musi, byle nie za często. Kalorie pewnie spaliłaś intensywnym ruchem:)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:01Waga z dzisiaj rana pokazała, ze cale szczescie ten moj grzeszek jedzeniowy nie wpłyną na nią specjalnie ;)
Anica.Anica
23 lutego 2015, 11:20Grzeczna waga:)
Malinka38757
22 lutego 2015, 21:10Nawet w weekend dajesz czadu z aktywnością :-D
zagrubabuba
22 lutego 2015, 21:30to już się chyba nazywa uzależnienie od sportu ;)
kellislaw
22 lutego 2015, 21:01już przyzwyczaiłaś się do zdrowego jedzenia, więc teraz jak wrzucasz śmieci to organizm daje Ci znać, że to nie to na co czekał :D :) ważne, że ruch był! :)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:02Oj dał znaki, że mu takie jedzenie nie pasuje - wieczornym rozstrojem żołądka :(((
nataliaccc
22 lutego 2015, 20:34:-) pozytywne rekacje organizmu:P widać, że odzwyczaja się od cukru i fast foodów:P super!
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:04Wcześniej bym nie pomyślała, że mogę aż tak się odzwyczaić od tego typu jedzenia :)
nataliaccc
23 lutego 2015, 10:17można...ja już nie potrafię pić soków czy alko, bo za słodkie::P
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:23Oj za sokami to nigdy nie przepadałam - chyba, ze swieżo wyciśnięte ;)
therock
22 lutego 2015, 20:19w weekend można czasem zgrzeszyć :P
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:04Oj tak :))
moniq1989
22 lutego 2015, 20:12Ale Ci fajnie z tą pizzą :) I dumna jestem, że dietkujesz ;)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:03Dzieki :)
Anett1993
22 lutego 2015, 20:08super ze udało Ci sie ulozyc sobie dietke :) no i aktywnosc wzorowa :)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:02Dzięki :)
Grubaska.Aneta
22 lutego 2015, 19:41A ja wieki pizzy nie jadłam a tak ją uwielbiam ;)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:02Ja tez lubię ale chyba coraz mniej ;)
Veggi
22 lutego 2015, 18:07Dobrze Ci idą ćwiczenia tak trzymać :)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:15Czasami zaluję, ze tydzień ma tylko 7 dni w tygodniu - jest tyle aktywności fizycznej, której bym chciała spróbować, nie rezygnując z tego co aktualnie cwiczę ;)
puszysta43
22 lutego 2015, 17:52Ładnie dietkujesz :-) i dzielnie ćwiczysz, super :-)
zagrubabuba
23 lutego 2015, 10:15:)