Cześć :)
Dzisiaj Dzień Babci :) Ja zaraz biorę za telefon i obdzwaniam swoje Babcie i jednego Dziadka z życzeniami :) Zobaczę się z nimi pewnie dopiero w weekend, więc trzeba zadzwonić.
Waga stoi jak zaklęta - 103,6kg dalej pokazuje :/ ale ja się nie zrażam, bo wiem, jakie cyrki potrafi mi robić.
Będę robić co moje i w końcu ruszy :)
Wczoraj joga - dała nam instruktorka wycisk oj dała :) Ale ja tak lubię. Sama widzę, jak się moje ciało zmienia i jestem zadowolona :)
Dzisiaj trampolina :D coś mi się wydaje, że to ona tak ładnie wpływa na zmniejszoną ilość cm w moich biodrach ;) heheh więc jej nie odpuszczam ;) Zastanawiam się jeszcze, o ile będę miała siłę i czas, żeby iść na nią jeszcze we wtorek. A jak nie na nią to na zumbę :)
Spodobała mi się ta moja aktywność fizyczna, oj spodobała :)
Wrzucam kilka zdjęć moich posiłków z pn i wtorku :)
sałatka z bakłażana, białego sera, fety i pomidorków koktajlowych // muesli (dynia, słonecznik, płatki owsiane, orzechy włoskie, miód, mandarynka plus jogurt naturalny // 2xżytni z pekinką, żółtym serem i ogórkiem kiszonym plus zielona herbata
zupa porowa - przerobiona na krem z pora i pulpeciki drobiowe - w wersji hurtowej :) upieczone w piekarniku i część poszła do zamrażalki na kolejną turę zupy porowej
Zmykam i życzę Wam miłego dnia :D
katy-waity
22 stycznia 2015, 13:22jesz zdrowo, cwiczysz waga musi zaczac porzadnie spadac. Nie wiem czy pytalam, a masz zrobione badania tarczycy? bo jesli masz niedoczynnosc- to nie z nieleczoną trudno moze byc chudnac..
zagrubabuba
22 stycznia 2015, 14:10Mam badaną i miałam niedoczynność. Teraz już wszystko wyszło jest ok - wyniki ok, tabletki powoli zostaną odstawione :)
monka78
21 stycznia 2015, 22:07Fajne menu i ta aktywność, a po trampolinie da się chodzić i czy przy błędniku chorym można też chodzić.:-)
zagrubabuba
22 stycznia 2015, 09:20Da sie chodzić normalnie :) A co do błędnika - to Ci nie pomogę, bo nie wiem. Wiem, że ćwiczenia na trampolinie nie obciążają stawów :)
Magiczna_Niewiasta
21 stycznia 2015, 18:19Też bym chciała na trampolinie poskakać, ależ bym miała frajdę, trzymaj się :)
zagrubabuba
22 stycznia 2015, 09:21Oj nie wiem czy byś miała frajde, bo zupełnie inaczej skacze się na takiej trampolinie ;) Tutaj kilka filmików z mojego klubu, gdzie chodzę na trampolinę :) https://www.youtube.com/channel/UCCO6AmXkxxX4Y73fCXRXsuA
Magiczna_Niewiasta
22 stycznia 2015, 10:51Super! Chciałabym! :D
kellislaw
21 stycznia 2015, 16:03oj zazdroszczę tego ruchu!!! ja jeszcze nie mogę zacząć tak intensywnie cwiczyc, bo zbyt malo czasu minelo od CC. ohhhh! jedzonko wyglada przepysznie!!! oby tak dalej kochana! rob swoje i sie nie poddawaj! :)
jestem_gruba102
21 stycznia 2015, 12:13dobry pomysł z tymi klopsikami, muszę je dorzucić następnym razem do swojej zupki ;) a co do wagi - moja tez tak ma, potrafi stać jak zaklęta, a potem nagle spaść o 2-3 kg. dzięki Bogu, że teraz się popsuła i ważenie mam tylko u trenera. przynajmniej się nie stresuję ;)
OddamPareKilo
21 stycznia 2015, 09:24Ojej, jakie fajne pulpeciki! Jak je robisz?
zagrubabuba
21 stycznia 2015, 09:39mięso mielone, jajko, sól, pieprz, czosnek, cebula i otręby pszenne :) formuję kulki i siup do piekarnika, co jakiś czas obracam, żeby się nie przypalily. Można też podlać trochę wodą :)
OddamPareKilo
21 stycznia 2015, 09:42Super, przetestuję na pewno. A jakbyś chciała urozmaicić gotowane, polecam zetrzeć marchew i kawałek selera i dać duużo natki. Są boskie!
zagrubabuba
21 stycznia 2015, 09:56spróbuje jak tylko przestanę chodzić do dietetyczki :)
OddamPareKilo
21 stycznia 2015, 10:00Tak się ścisło trzymasz jej jadłospisu?
zagrubabuba
21 stycznia 2015, 10:12Tak :)
OddamPareKilo
21 stycznia 2015, 10:23Mogę Ci podrzucić przepis i zapytasz jej czy może Ci je do jadłospisu wrzucić. Ja gdy chodziłam do dietetyczki, podmieniałam przepisy za jej zgodą, chociaż teraz wiem, że potem ona wykorzystywała moje przepisy do jadłospisów innych pacjentów (znalazłam je u znajomej, która do niej poszła) A swoją drogą cieszę się że nie zbaczasz z wytyczonej przez nią ścieżki
zagrubabuba
21 stycznia 2015, 11:04jasne :D podrzuć a ja podrzucę mojej dietetyczce :D pewnie gdzieś umieści takie pulpety :) albo może wypróbuje je w "dzień wolny" od diety :D , który mam w niedziele, zgodnie z zaleceniami dietetyczki :)
Dytusia
21 stycznia 2015, 09:08Smakowicie wygląda jedzonko;)
Hiada155
21 stycznia 2015, 09:01Slinka cieknie na takie pyszności,pozdrawiam:)
Grubaska.Aneta
21 stycznia 2015, 08:56Zupka porowa i pulpeciki Mniaaam :)
zagrubabuba
21 stycznia 2015, 08:57Oj była dobra :) tylko trochę przesadziłam z chilli i pieprzem ;) hehhe następnym razem będę ostrożniejsza ;)