Aktywnosc fizyczna w tym tygodniu, poki co mizernie :( tylko pn, sr i dzisiaj :( min. 50 minut i 30 km. Dzisiaj, pomimo drugiego dnia @, udalo mi sie pojezdzic pelna godzinke :) w planach byl jeszcze spacer, ale praca i szkola zabralo mi calkowicie wolny czas :( ale dobry i rowerek.
O jedzeniu nie wspominam, bo nie ma sie czym chwalic. Naleza sie jedynie baty, za te slodkosci wczoraj i dzisiaj ehhh
Wlasnie wypilam koktajl kawowo-bananowy (przepis TU ) i stanowczo za duzo banana sobie wrzucilam. Niestety mam na banany alergie i chyba dzisiaj przesadzilam :/ trudno. Juz teraz wiem, zeby calego banana nie wrzucac na polowe duzego jogurtu ;) jutro bedzie lepszy. Poki co musze sie pomeczyc ze swedzeniem slinianek i lekkiej dusznosci - masz babo za swoje! ;)
Zmykam sie wykapac i lulu, bo jutro szkola od 8.00 (3h prawa i 3h rachunkowosci) ;) zyc nie umierac hahhahaha
Jakbym siebie widziała, po 20 minutach pedałowania :)
Jakbym siebie widziała, po 20 minutach pedałowania :)
MotylBezSkrzydel
16 listopada 2013, 10:13mniam mniam koktajle :) daj jakis przepis :P
inesiaa
16 listopada 2013, 09:27Najwazniejsze, ze aktywnosc byla a przy @ wiadomo, ze bez slodyczy sie nie obejdzie...powodzenia na wykladach:)
ma.ko
16 listopada 2013, 08:39Na szczęscie ten tydzień się już kończy. Następny na pewno będzie lepszy :) Bidulka z Ciebie z tą alergią :*
therock
15 listopada 2013, 23:22Mamy weekend wiec na chwilę możesz zapomnieć o pracy:* a dziś i tak dałaś radę - cała godzina! super!