Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
siłownia zewnętrzna


Miało nie być ćwiczeń, ale nie usiedziałam w domu.
Byłam na spacerze w parku nad rzeką - 40 minut.
I ku mojemu zdziwieniu - wyrosła w parku zewnętrzna siłownia!!! :)
tuz obok mego domu :) no prawie.
A jeszcze nie tak dawno właśnie żałowałam że nie ma nigdzie takiej w pobliżu :)
Oczywiście spróbowałam wszystkiego po kolei :) Nie dałam rady jednak długo bo po pierwsze byłam w sandałach a po drugie - byłam łakomym kąskiem dla komarów ;(


Zadowolona ja mówię Dobrej Nocki!!
  • enigmaa

    enigmaa

    6 sierpnia 2013, 23:22

    gdzie to dokładnie jest?

  • balbenia

    balbenia

    24 lipca 2013, 14:11

    Kurcze,jak fajnieee :)

  • MonikaGien

    MonikaGien

    24 lipca 2013, 08:29

    super ta siłownia :-)

  • montignaczka

    montignaczka

    24 lipca 2013, 06:01

    Te komary to prawdziwa plaga w tym roku :/ a taka silownia fajne rzecz,sama bym sie chetnie zalapala, ale mam troche daleko i pelno dzieciakow, bo to przy szkole

  • freaksme

    freaksme

    24 lipca 2013, 05:50

    o kurczę, jak reszta osób w komentarzach Ci zazdroszczę. Nawet gdybym taką miała 10km od siebie to bym była stałym bywalcem. Szkoda, że w moich okolicach takiej nie ma. To zrządzenie losu dla Ciebie i znak, że skoro już masz takie cuda pod nosem to koniecznie musisz to wykorzystać. Po prostu przed wyjściem się wysmaruj/ spryskaj czymś na komary. No i tak patrzę na tą fotę i aż Cię nie lubię ;P

  • Aguilerra

    Aguilerra

    24 lipca 2013, 00:18

    komary atakuję spocone osoby jak szalone bestie, nie ma nic gorszego od nich :/

  • northfork

    northfork

    23 lipca 2013, 22:48

    cudowna, nic tylko ćwiczyć :)

  • Invisible2

    Invisible2

    23 lipca 2013, 21:49

    Oooo ja, nie wiedziałam, że takie coś wgl. istnieje! Super :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.