Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ech, upał


no nic nie wyszło z wczorajszego treningu. Dzisiaj to już muszę . A inny licznik dzisiaj na stałe 4 z przodu.... niestety tego licznika już nie cofnę tak jak roku 2015.

  • angelisia69

    angelisia69

    26 czerwca 2016, 13:15

    czemu nie wyszlo?ja cwicze z samego ranca poki da sie jeszcze zyc,bo w poludnie to masakra.Pozdrawiam i sily zycze na trening

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.