dzień 6: zupa, wołowinka, warzywa
posiłek 1: sałatka z pekinki, ogórka, pomidora, papryki i.... wiem, że zakazane, ale musiałam sobie pozwolić na odrobinę przyjemności - plasterek fety:):)
posiłek 2: zupa
posiłek 3: roladki wołowe, ogórki kiszone i.... wiem, że nie wolno ale nie mogłam się oprzeć...1 ziemniaczek gotowany:)
posiłek 4: zupa
a oto moje śniadanko, ależ pyszniutkie było
troszkę mi to zdjęcie nie wyszło, wybaczcie:)
miałam w planach właśnie brać się za gotowanie trzeciego już gara zupy, ale papryki i cebuli nie mam... mężuś pojechał na szpital bo wszedł mu ból w udo i ledwo chodzi; w drodze powrotnej zrobi zakupy:)...
jak wróci to zajrzę do Was, co tam ciekawego nagryzmoliłyście:):):)
sezamkaa
22 sierpnia 2009, 17:21A nie ma po tym efektu jojo?;>
sezamkaa
22 sierpnia 2009, 15:43A ile schudłaś przez tą zupkę??
sezamkaa
22 sierpnia 2009, 13:366 dni jesz non stop zupę?!?! Mi by się odechciało;p
grubcia1980
22 sierpnia 2009, 11:13Dziękuję za życzenia i gratuluję postępów w diecie :) Pozdrawiam