Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzień 3 dobiegł końca... buuuuuuu.....


a ja... ja znów tam gdzie byłam po pierwszym tygodniu...
waga>>> 79,4kg !!!!!!! nie mam słów...
byłam na kontroli, jeszcze nie jestem na 100% zdrowa, ale już jest ok
niestety Córcia mi zaczęła strasznie kaszleć, też poszłam z nią do pediatry ale jak narazie osłuchowo czyściutko>>> dostała syropki, pewnie za 2 dni będzie antybiotyk, bo dla mnie ten kaszel jest co najmniej niepokojący...

muszę się wreszcie ogarnąć, bo lato zbliża się wielkimi krokami a ja mam jeszcze 15 kilo do zrzucenia....

przez kilka następnych dni postaram się "wrócić" do tych dobrych nawyków... a od 1 lutego startuję tak na poważnie z dietą, pomiarami i ćwiczeniami... do końca lutego musi być 75 kg i ani grama więcej:)... jak narazie mam nadzieję, że do pierwszego to wrócę do wagi chociaż 78,5... a potem........ potem odrodzę się........ by być piękna na wiosnę:)
o, tak właśnie:)



bardzo mi się ten obraz spodobał.... przedstawia najbliższe kilka miesięcy mojego życia:)
buziaki Laseczki Wy Moje:)
  • jusia897

    jusia897

    29 stycznia 2013, 09:30

    fajny obraz :)

  • Jess82

    Jess82

    28 stycznia 2013, 20:59

    Spokojnie, do lata mamy jeszcze czas. Wyrobisz się i będzie dokładnie tak jak na obrazku:)

  • Pulchna1988

    Pulchna1988

    28 stycznia 2013, 20:26

    świetny obraz! skopiuje go sobie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.