obiad 2: porcja kaczki pieczonej, pieczone ziemniaki i surówka z marchewki i selera...
kolacja: 3 wafle ryżowe z serkiem twarogowym i miodem
idę do łóżka.... drapie mnie w gardle i kaszel męczy... aż się boję jutra, jak mnie rozłoży to kto mi Przedszkolaka zaprowadzi... oby nie.... wypiłam gripexa, ale jeszcze poszperam w apteczce i może coś znajdę...
jutro podsumowanie 1 tygodnia...
buziaki:)