Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ledwo żyję!!!!


                                               

kurcze, ale nas babeczka wymęczyła. aerobik to naprawdę super sprawa:). dziś było może mniej dynamicznie, ale za to mięśnie porozciągane że ho ho...... wierzcie mi lub nie, ale ledwo do auta doszłam..... ciekawe czy jutro wstanę rano z łóżka?????

i na solarium też byłam, aż 7 minut:):):), ja szybciutko się opalam, nie chcę wyglądać jak czekolada, tylko zrobić lekki podkład, pod prawdziwą słoneczną opaleniznę:).
                                                        

pytałam naszej babeczki o ćwiczenia na steperze i potwierdziła moje przypuszczenia, niestety mimo szczerych chęci, steper wędruje w kąt!!!!! w moim przypadku tylko rozbuduję mięśnie nóg, a tego muszę unikać. poleciła mi biegi i rower:):):). chyba muszę swój rower wreszcie wyciągnąć z garażu i porządnie odkurzyć!!!!!   
                                                            
jeśli chodzi o a6w powiedziała, że na bank daje efekty>>> wiadomo, lepiej cokolwiek ćwiczyć, niż leżeć brzuchem do góry na kanapie.
a'propo wspomagaczy>>>> poleciła środki z l-karnityną, twierdzi że skutkują, pod warunkiem, że się ćwiczy!!!


i tyle nowości:):):). dziś jestem znów z siebie dumna, dietka ok i dawka ruchu też ok: spacerek 2 godziny, aerobik, i w sumie to cały dzień na nogach, bo przecież Emik nie da usiąść:):):) Córcia dba o linię mamusi:)

jutro robię na obiadek leczo.... hmmmmm, już mam ślinotok:).
                                    

ok, to tyle na dziś. jak zwykle udaję się do wanny, odbyć długie i błogie medytacje nad tym jak przetrwać kolejny dzień:):):), następnie do łóżeczka spać, bo pewnie znów koło 1.00 córcia pobudkę nam urządzi:(.

WIEDZIAŁAM, ŻE COŚ JESZCZE MIAŁAM NAPISAĆ I WYPADŁO MI Z GŁOWY: JUŻ WIEM, DZIŚ WAGA POKAZAŁA CIUT PONAD 91 KG, MAM NADZIEJĘ, ŻE JUTRO BĘDZIE TAKIE PRAWDZIWE 91:):):). I ZAMAWIAM WAGĘ, ZANIM DOJDZIE, TO MOŻE JUŻ OD RAZU 90 MI POKAŻE:):):).... NORMALNIE CHWYTAM WIATR W ŻAGLE!!!!!

no to :                              
  • madzik1106

    madzik1106

    24 kwietnia 2009, 21:29

    Leczo..mniam, kurczę, czytam Wasze pamiętniki i aż żal mi że tyle mnie omija smacznego jedzonka :( A okres mam już serdecznie w d...e :( Wkurzyłam się tylko i już przestaje zwracać uwagę, bo to gorzej od tych nerwów przyjść nie chce. A cieszę się i dziękuję za Twoje czujne oko :*:* Wypocznij i wygrzej się to jutro nie będzie zakwasów :) Buziaki :*:*:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.