łącznie: 2700 + 1300 = 4000 metrów
pozostało: 100000 - 4000 = 96000 metrów, czyli jeszcze 96km:)
na liczniku stepera wyszło, że ćwiczyłam łącznie 24 minuty i spaliłam 185 kcal:),
JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!!!, teraz mam w planie robić 1500 kroków dziennie. Z drugiej strony, obawiam się, że steper bardzo rozbudowuje mięśnie nóg, a ja i tak mam je bardzo umięśnione gdyż wcześniej sporo konno jeździłam.... mam nieco mieszane uczucia, z jednej strony chcę ćwiczyć aby ukształtować sylwetkę i schudnąć, a z drugiej nie chcę wyglądać jak atleta.... już sama nie wiem, a wy co o tym sądzicie??????
i tak sobie jeszcze myślałam, że może od jutra..... nie jutro aerobik, więc od soboty ćwiczenia a6w zacznę robić.... podobno super kształtują mięśnie brzucha.... i tu też proszę o radę osoby doświadczone w tej kwestii:). wypowiedzcie się, warto, są efekty????
Emilka niedawno zasnęła, więc miałam dla Was chwilkę, teraz spadam posprzątać kuchnię i zmywarę nastawić, potem kąpiel i do łóżeczka, bo pewnie znów ciężka noc przed nami (córci coś się pomieszało i budzi się 3-4 razy w nocy). ciekawe co waga jutro pokaże:):):).... mam nadzieję, ze jakiś spadek odnotuję:)
jutro też zamawiam nową wagę, tylko mam problem jaką: na pewno taką co waży, mierzy poziom wody i tłuszczu w organiźmie.... jeszcze firmy i modelu nie wybrałam..... ciężka sprawa. jak macie jakąś sprawdzoną i polecacie to piszcie:)
no to dobrej nocki:)
JulkaT
23 kwietnia 2009, 23:28Cześć:) Ja tez chodziłam na stepperku, ale mam wrażenie, że powiększyły mi się łydki... Pojawiły się na nich mięśnie, ale optycznie łydka wygląda na jeszcze większą:( Więc przestałam chodzić i nie wiem co dalej... polubiłam stepper, ale obawiam się o moje łydki:/ Jestem na 26 dniu a6w i efekty nie są rewelacyjne:/ Brzuszek jest bardziej płaski, ale naprawdę spodziewałam się czegoś więcej... Mój facet jest bardzo zadowolony z a6w, jest na tym samym etapie co ja, ale jego brzuch już na początku był w znacznie lepszym stanie :D On bardzo sobie chwali te ćwiczenia... Mój tata też jest zadowolony z efektów :D U mnie sporo osób w rodzinie robi a6w... odczucia mieszane, ale moim zdaniem lepiej coś robić, niż nie robić nic;) Możesz spokojnie zacząć robić, jakiś efekt zapewne się pojawi:) Pozdrawiam:*
bellissimaa
23 kwietnia 2009, 21:50kochana naprawdę bardzo dobrze Ci idzie tak trzymaj!.Damy radę zrzucić te zbędne kilogramki -pozdrawiam!
martynai2
23 kwietnia 2009, 20:29co do wagi to nie mam pojęcia która jest dobra, moja mierzy tylko kilogramy a i tak czasem mam jej dość:) A co do A6W to również niedawno zaczęłam i oczywiście jak to ja trzeciego dnia już o niej zapomniałam. Więc znów zaczynam od początku:) Pozdrawiam i życzę sukcesów!