No, wreszcie jestem. Mam za sobą 2 godzinny spacerek z wózeczkiem i wizytę u dentysty>>> myślałam że ciąża i karmienie zezarły mi zęby, a tu proszę, jedna mała dziurka dziś zaleczona:):):)
Na razie to tyle, teraz zdejmuję "jeansy" z mej pupci, wskakuję w dresy i na steper.... czas przerwać to lenistwo:)
do zobaczyska później. BUZIOLE:)