No to zrobiłam zaplanowany trening, w tym Killer. Pominęłam w nim jakieś 6 minut, ale i tak myślałam, że umrę, lało się ze mnie niemiłosiernie.
A jutro Turbo, może dam radę :D
Trzymajcie kciuki. ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Himek
12 maja 2013, 14:29Podziwiam. Ja odpuściłam killera po kilkunastu minutach bo nie mogłam wykonać 2 ćwiczeń przez kręgosłup o.o