Zaczęło się :)
Kolejna próba zgubienia balastu kilogramów.. Ale tym razem będzie inaczej.. tym razem jest plan, etapy, nagrody, pozytywne myślenie.. drobne porażki nie będą powodem do depresji i wyrzucania sobie, że jestem nic nie warta, bo znowu upadłam i rzuciłam się na frytki i paczkę chipsów.. wiem, że jeśli podejmuje się wysiłek, to wiąże się on z potencjalnymi porażkami/upadkami.. To tak, jak z dzieckiem, które uczy się chodzić.. zanim opanuje te trudną sztukę, tak wiele razy upada, przewraca się :) Ja mam cudownych ludzi, którzy mnie wspierają, motywują.
Moja niezastąpiona Siostra. Aniu wiesz jak bardzo Cię Kocham
A tu spotkanie coachingowe :)
7 listopada: Zaczynamy dietę! ;)
Nasze ustalenia dietetyczne (dla przypomnienia ;))
- rano: woda z cytryną (oczyszczanie)
- często: zupy (bez zabielania)
- piątki: ryba w folii lub na parze
- 1 x w tygodniu: indyk
- 2 - 3 x tyg.: kurczak
- pozostałe dni: dowolnie, może być papryka/cukinia/pieczarki faszerowane, warzywa duszone, ryż/kasze/ziemniaki, bigos z kapustki, leczo warzywne, pasztet z fasoli, ciecierzyca, soczewica, pasty rybne (z makreli, itd).
- dozwolone produkty: warzywa (wszystkie), owoce: melon, jabłka, gruszki, cytrusy (generalnie wszystkie oprócz bananów), kwaśny nabiał (jogurty naturalne, kefir, maślanka, twarożek i serek wiejski), mięso (oprócz wieprzowiny), inne (wymienione wyżej), jajka, oliwa, sok pomidorowy
Sobota: DAY OFF (Dzień rozpusty ;)):
pozwalamy sobie na wszystko na co tylko przyjdzie ochota, ale można zjeść dodatkowo tylko 500 kcal więcej niż zwykle (powiedzmy max 2000 kcal w sobotę i jakieś 1200 - 1500kcal w tygodniu)
PRACA COACHINGOWA JEN z dnia 07/11/2014
I dzień drogi do osiągnięcia celu
Cel wyznaczony metodą SMART:
S - specific (jasny, konkretny, określony)
M - measurable (mierzalny)
A - ambitious (ambitny)
R - realistic (możliwy do osiągnięcia, realistyczny)
T - time defined (określony w czasie)
CEL EWY:
Ja, Ewa świadomie postanawiam dzisiaj,
7 listopada 2014, że:
- Specific: schudnę 35 - 40 kg
- Measurable: mój cel będę mierzyła utratą kilogramów oraz faktem, że ponownie będę zakładać ubrania w rozmiarze 38/40
- Ambitious: cel jest dość ambitny, ale jego osiągnięcie sprawi, że będę z siebie "mega dumna"!
- Realistic: cel jest do osiągnięcia, chociaż będzie sporym wyzwaniem; ale już tam byłam i wiem, jak to jest, oraz że - warto
- Time defined: cel osiągnę do dnia 1 września 2015, z czego do 30 czerwca będę ważyć już 30 kg mniej.
Dla kogo chcę schudnąć
50% - dla dzieci
10% - Damian
25% - dalsza rodzina, dawni znajomi, obcy
15% - dla siebie
Aktywność fizyczna - najbliższe dwa tygodnie (potem - weryfikacja, jak to się sprawdza):
2 x w tygodniu: fitness, w miarę możliwości 2h
1 x w tygodniu: dodatkowy fitness, jeśli się uda
codziennie do południa: 1/2 h spacer z Młodym lub 30 - 45 min ćwiczeń z you tubem lub własnych
Model GROW
G - goal, cel (określony zgodnie ze SMART)
R - reality: rzeczywistość
Stan obecny:
- trzy cyfry na wadze
- brak kondycji
- pupa zyje swoim życiem
- obcieranie się latem
- niemożność poszerzenia łóżkowego repertuaru
- poczucie nieatrakcyjności
- brak pewności siebie w łóżku
- niechęć do siebie otyłej
- nie lubię patrzeć na siebie w lustrze
- niska samoocena
Zasoby:
wewnętrzne - pewna zaciętość
- miłość do dzieci i męża
- chęć i gotowość, żeby coś ze sobą zrobić (moja autonomiczna decyzja o odchudzaniu, nikt mnie do tego nie zmusza)
- dotychczas zdobyta i nagromadzona wiedza (może być pomocna)
zewnętrzne - wsparcie męża
- możliwości czasowe i organizacyjne
- wykupiony karnet na siłowni
- bliskość siłowni
- wsparcie przyjaciółki
- internet (szukanie fajnych przepisów, grupy lub osoby podzielającej cel, fajnych programów treningowych, itd).
Możliwe przeszkody w osiągnięciu celu:
Fałszywe przekonania (najtrudniejsza do zwalczenia ze wszystkich przeszkód):
- jestem leniem
- mam słomiany zapał
- boję się kompromitacji
- zawsze w końcu i tak odpuszczam
- nie jestem w stanie się tak zmotywować
- lubię jeść, jedzenie nakręca moje życie
Przeszkody organizacyjne
- ewentualne wyjazdy Damiana
- niespodziewane sytuacje w domu lub związane z dziećmi, przyjazdem gości, itd.
- spadek formy psychofizycznej przed okresem
- hormony
- własna psychika
- uzależnienie od słodyczy i rzeczy niezdrowych (uwaga: to może być fałszywe przekonanie!)
Motywacja:
Chcę:
- być sprawna dla dzieci, żeby nie musiały się mnie wstydzić i nie były narażone na stygmatyzację ze względu na grubą matkę
- być zdrowa i bardziej sprawna
- móc pewnie czuć się w swoim ciele
- żeby moja waga nigdy więcej mnie nie ograniczała w sypialni
- dobrze czuć się w swoim ciele, akceptować i kochać siebie
- móc założyć każdą rzecz, na którą mam ochotę
- zmienić prace ze szczupłą figurą
mortycha
20 stycznia 2016, 08:18Przeczytałam cały Twój pamiętnik, co prawda od końca do tego wpisu i pragnę Ci jedynie powiedzieć, że właśnie stałaś się moją motywacją ☺ dziękuję!