Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coraz lepiej
9 lutego 2012
Nie piszę codziennie, bo o czym tu pisać? Że jem to i tamto i biegam tyle i tyle na orbitreku. Eeee, nieee...
Dietę trzymam, treningi też. Orbitrek dużo daje. Poprawia nie tylko sylwetkę, ale też kondycję. Wczoraj biegałam w terenie i nie padłam po pięciu minutach. Truchtałam spokojnie aż 30 min., a potem, żeby się "dobić", wskoczyłam na 40 min. na orbiego.
Dzisiaj czuję, że żyję. :)
Niestety, śnieży dosyć mocno, więc raczej w teren się nie wybiorę, ale może jutro...
Nie mam wagi, nie wiem ile ze mnie zeszło, ale widzę po ubraniach, że są luźniejsze.
Za tydzień TŁUSTY CZWARTEK! Już nie mogę się doczekać, bo tym razem zjem pączka / -i bez wyrzutów sumienia. :)