Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cudotwóca Weider?



Słoneczne dzień dobry!


Wczoraj zaczęłam A6W po tym, jak obejrzałam kilka zdjęć ludzi, którzy dotrwali do ostatniego dnia. Byłam w szoku. Skoro inni mogli, to ja też, prawda? Ale ledwo dałam radę wykonać całą serię ćwiczeń. Jestem zaskoczona, że mam tak słabe mięśnie brzucha. Kiedyś mogłam wykonać kilkaset zwykłych "brzuszków" bez większego problemu, a teraz nie zrobię nawet pięćdziesięciu... No, ale jak się tylko siedziało i żarło, to nie ma czemu się dziwić.

Oprócz tego, dalej orbitrek, ćwiczenia na nogi, pośladki, biodra. Trzymam się diety: żadnego podjadania między posiłkami, dużo wody, zielona i biała herbata.

Pogoda dziś piękna, słońce, plus pięć stopni. Może pobiegam w terenie?

  • Jogata

    Jogata

    18 stycznia 2012, 19:07

    Cześć, chodzę gdzie mnie nogi poniosą......

  • chce.byc.chuda144

    chce.byc.chuda144

    18 stycznia 2012, 12:46

    Moim zdaniem A6W jest naprawdę bardzo skuteczne, ale ciężko wytrzymać całość ^^ Mój osobisty rekord to 12 dni, potem zrezygnowałam. Powodzenia! :)

  • spacerek.wieczorem

    spacerek.wieczorem

    18 stycznia 2012, 11:18

    No niestety tak to jest jaks ie dlugo nie ćwiczy. ja tez kiedys tak jak mowisz po kilka set brzuszkow a teraz zrobie 30 i wszystko mnie boli.. ale jest juz coraz lepiej. Musimy sie przemóc :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.