Nic nie idzie jak chcę, jakoś na urlopie cięzko się zmobilizować, ciągle pokusy... ahh
dziś średnio na jeża
9:30 kawa z mlekiem
11:00 jajecznica z dwoch jaj z pieczarkami, pół pomidora, dwie kromki wieloziarnistego chleba, herbata
13:00 kawa z mlekiem, talerz pomidorwoej z ryżem
15:00 zapiekanka makaronowa z kurczakiem, brokułami i beszamelem, dziabnełam do tego kawałek panierowanej piersi z kurczaka <polędwiczkę> ( dziś gotowałam 3 różne obiady dla dziadków, męża i dziecka), herbata
17:00 kawa z mlekiem, a z racj tego że walentynki to upiekłam chlebek bananowy w foremkach do mufinek i jedną wszamałam
19:00 herbata, a za chwilę pójdę jeszcze sobie kawę zrobić i czeka na mnie winko... moje ulubione - słodkie na dodatek. Buuu... Pewnie wrócę z muffinką z kuchni
zurawinkaaa
16 lutego 2019, 06:58O piłam to winko. Bardzo bardzo słodkie ;)
Ajjyumi
14 lutego 2019, 22:14Wino dobre, a jeśli lubisz takie słodkie to polecam spróbować Monte Santi z wyglądu jest baardzo podobny do tego na zdjęciu ale według mnie smakuje lepiej :)
xyz1987
15 lutego 2019, 11:51To a znów mam na odwrót, Monte Santi próbowałam, ale zdecydowanie wolę Mogen Davida :)
Ajjyumi
15 lutego 2019, 12:01o kurka :D ja właśnie po mogen david mam taką zgagę zawsze, że się w głowie nie mieści :D i jakoś monte santi mi trochę bardziej podeszło i mogę pić bez zgagi :D