Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wracam do normalnosci
24 sierpnia 2009
W weekend jak wiadomo pofologalam sobie, ale wyrzutow sumienia nie mam, bo nie zamierzam zameczac sie drakonska dieta zeby sie potem rucic na paczke ciastek. Ale jak wiadomo troche ogarnac sie trzeba i znow zadietkowac :)
Dzis:
S: bulka kajzerka, maslo, pomidor
IIŚ: bulka grahamka, szynka, majonez
obiad: nie wiem co dis bede miec :)
No i dzis musze sie za cwiczenia wziac, bo sobie odpuscilam przez weekend wszystkie :)
rawrrr
24 sierpnia 2009, 15:04hah ja teraz marze o takim zarciu :D trzymam kciuki ! cwiczenia nade wszystko :D