Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chcę..!


   Dziś wpis przed ćwiczeniami, bo później nie będzie mi się chciało siadać do kompa :)
Miałam ambitne plany poćwiczyć po powrocie z pracy, ale za dużo osób kręciło się po moim domu, aby to robić. A teraz to zrobię na spokojnie, bez obaw, że ktoś zaraz wparuje do mojego pokoju i zobaczy jak wyginam śmiało moje jeszcze otłuszczone ciało :P

Ukochane ćwiczenia na dziś:
   - 30 min aerobik
   - 40 min rowerek
   - 40 min hula hoop
   - 150 brzuszków
   - 50 przysiadów
   - 10 min Mel B na nogi
   - 10 min Mel B na ręce

Dziś zero słodyczy.
.
Ogólnie przyjęłam zasadę, ze nie jadam po godzinie 18, jem nie do pełna i najważniejsze- nie zakazuję sobie niczego.
Bo z tych moich zakazów wychodziły później straszne napady które trwały kilkanaście dni.
Teraz, gdy niczego sobie nie zakazuję, potrafię zjeść jedno ciasto, a nie całe opakowanie.. albo 2 cukierki a nie 10 :)
Cieszę się z tego, naprawdę. Bo to był mój największy problem.
A dzisiaj po prostu nie miałam ochoty na te moje NIE zakazane rzeczy :)
I czuję się z tym naprawdę świetnie!!!

Postanowiłam, że zważę się 24 grudnia, aby pierwszego sprawdzić, czy na za dużo nie pozwoliłam sobie w święta :P  1.01.2014r- ważenie, które uważam za moją wagę startową. Mam nadzieję, że będzie poniżej 80 kg.

Koniec gadania, idę ćwiczyć!
Powodzenia!

Edit: Potwierdzam. Plan wykonany! Czuję się C U D O W N I E !!!




  • naajs

    naajs

    11 grudnia 2013, 21:31

    ja postanowiłam zmierzyć się w piątek rano przed tym jak spędzę kolejny miesiąc na siłowni :) powodzenia!

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    11 grudnia 2013, 20:39

    tez tak mam jak sobie cos zakazuje i odwrotnie jak nie ma zakazu, podobnie do ciebie :) ja tez zamierzam od 1/ 01/2014 miec wage startowa :))

  • vitaminka1895

    vitaminka1895

    11 grudnia 2013, 20:28

    Ładna aktywność :) powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.