No dajcie spokój. Wczoraj dużo ćwiczyłam, zjadłam troszkę więcej niż zwykle, a dziś na wadze 67.7. Już mam ochotę sobie dać spokój. 0,5 kg więcej. To ja się już zaczynam zastanawiać czy to odchudzanie całe ma sens. Poczekam do jutra i zmienię suwaczek.