Nie myślę o tym. Włączam sobie muzykę i poprostu DZIAŁAM!!!
Już spaliłam 600 kcal na rowerze, jeszcze 400 do równej liczby.
Trenig:
rower - 1200 kcal w 112 min i 55,50 km
SKALPEL cały
pąpki 100
Zjedzone:
ś: jogurt nat. 300 g, pomarańcza, pł. owsiane, śliwki suszone, cynamon (pół z tego)
2ś:( drugie pół ze śniadania)
obiad: kotlet mielony, ogórek, papryka, ziemniaki, sos
przekąska: budyń czekoladowy
kolacja: 1,5 razowca z kiełbasa , pastą łososiową i papryką
Razem: 1700kcal
Koniczynka2014
10 stycznia 2014, 12:35upss sorki za błąd "kurcze"
Koniczynka2014
10 stycznia 2014, 12:33O kórcze ale masz powera z tym treningiem ja aż tyle nie dam rady jak na razie dopiero się rozkręcam ;))) skakanka ..skalpeli i Mel B-brzuszki a po wszystkim mam dość już hehe ;D Pozdrawiam i oby tak dalej :)
xvxkamilaxvx1
6 stycznia 2014, 13:162x po 600 kcal w 112 min
Ciapkapusta
6 stycznia 2014, 11:47Ile czasu jeździsz na tym rowerku?
xvxkamilaxvx1
5 stycznia 2014, 22:30Nie ma za co :) I tak ma być codziennie
mama.julki
5 stycznia 2014, 21:43Ale grzejesz:-) Ja właśnie też zsiadłam z rowerka ale tylko godzinke przejechałam- 700 kcal i 31km. Miałam w planach jechać 40 min ale jak przeczytałam Twój wpis to stwierdziłam ,że musze chociaż godzinke przejechać:-) Dzięki za motywacje:-) Pozdrawiam