Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jem ostrożnie i dietetycznie


Zjadłam na obiad gotowana pierś z kurczaka z kalafiorem. Brzuch troche pobolewa, ale nie tak jak np. po tłustym i czekoladce. Teraz mam nauczkę. Nie mogę juz jeść nic słodkiego i ciężkostrawnego. Teraz to dopiero schudnę. Już mi waga spadła od wczoraj o 1 kg.

Teraz to dopiero będe cierpieć. Nie dość że nie mogę ćwiczyć, co uwielbiam, to będe zmuszona do odmawiania sobie czekolady.
  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    24 listopada 2013, 18:08

    Dasz radę na wiosnę bedziesz laska nie do poznania :) miłego wieczorku i nie myśl o czekoladkach :)

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    24 listopada 2013, 17:53

    oj tam tak bez slodkiego nigdy, eee , ja tam od czasu do czasu lubie:). ps.Sama rowniez jestem na tysiaku, i masz racje - to dieta bardzos kuteczna, o ile ktos nie zamierza byc na nij kilka miesiecy pod rzad.

  • minobreesmi

    minobreesmi

    24 listopada 2013, 17:53

    uuu Kochana odmawianie sobie słodyczy to podstawa :) powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.