Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
troche zawaliłam dietę ale idzie to naprawić


Na wadze nadal 81,2 kg.Diety nie udało mi sie trzymac w 100 %. Wczoraj nawet na noc zjadłam kawałek pizzy.Słodycze też jadłam okazjonalnie, np. 3 kostki czekolady lub jakiś słodki deserek aero, albo pół grześka. 
Muszę natychmiast z tym skończyć. Brzuch mnie od tej pizzy dzisiaj boli. Mam za swoje.

Z aktywnością to nie jest najgorzej , ale mogłoby byc lepiej:
w poniedziałek - SKALPEL  i 1014 kcal na rowerze
we wtorek -1100 na rowerze
w środe - KILLER i 1011 kcal na rowerze
w czwartek - spacer 1 hp

Nie jest źle. Bałam się tylko ,że na wadze będzie więcej. Ale jest tyle samo 81,2 kg. Dzisiaj czeka mnie PETARDA i rower, a może jeszcze trening z ciężarkami.  

Muszę ograniczyc jedzenie do 1200 kcal , bo przy tylu kaloriach dziennie chudnę. A teraz przez 3 dni jadłam 1700, 1900, a wczoraj 2500 kcal masakra.
                                                                                                                                                                                                                                                  no to zaczynam powodzenia mi życzcie                                                             
  • xvxkamilaxvx1

    xvxkamilaxvx1

    21 września 2013, 17:03

    fitnessmania - nie wierzą w żadne tabletki

  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 września 2013, 18:17

    Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    16 sierpnia 2013, 11:46

    Powodzenia- wiatr w żagle ,dasz radę!

  • lecter1

    lecter1

    16 sierpnia 2013, 09:51

    Masz racje, źle nie jest:) W mojej opini więcej się ruszaj tylko:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.