Teraz nie liczy się, kiedy osiągnę swój cel, liczy się tylko, czy go osiągnę!
Dziś waga wskazała magiczne 52,6 kg. Jednak nie jestem aż taką optymistką i wiem, że to tylko utrata wody.
Wypiję szklankę herbaty i waga wróci do normy. :)
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Jest to motywacja do dalszych ćwiczeń!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
upsidedownnn
23 lutego 2013, 17:19dokładnie nie ważne kiedy, ale żeby osiągnąć cel :) powodzenia ;D