Tak... Sama.... nie ma goo... mojego narzeczonegoo.. nie ma...
pustka w domu.. w sercu.. potężna....
nikt już nie przytuli.. nie pocałuje.. nie powie że Kocha...
...i jak tu się nie załamywać?
Przeraża mnie to... przeraża mnie wszystko...
<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
<3<3<3<3<3<3<3<3<3
:((
pustka w domu.. w sercu.. potężna....
nikt już nie przytuli.. nie pocałuje.. nie powie że Kocha...
...i jak tu się nie załamywać?
Przeraża mnie to... przeraża mnie wszystko...
<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
<3<3<3<3<3<3<3<3<3
:((
kamkamas
26 września 2013, 22:43Wspolczuje, bo ja nie wiem co bym zrobila jakbym stracila mojego kochanego. Na wszystko potrzeba czasu.ból minie. Przepraszam za niezreczne pytanie; zginal czy rozstaliscie sie?
maaaajtaaaa
1 sierpnia 2012, 17:27gościu z zdjecia wygląda jak B.R.O. !
Krstyna
2 czerwca 2012, 04:52Tylko , co sie stalo?! czy On zginal? Czy odszedl? Brzmi dramatycznie....POzdrawiam i trzymaj sie!
slimi
9 kwietnia 2012, 13:41Wytrwałości i pomocy czasu :) Nie przekreślaj od razu wszystkiego i walcz :) o niego, a przede wszystkim o siebie ;) niech zobaczy co stracił ;)
puciopucio87
3 kwietnia 2012, 12:48ale, ze sie rozstaliscie, czy po prostu wyjechal ;)?
Prusakowa
3 kwietnia 2012, 12:483maj się ciepło!
Depresjaa
26 marca 2012, 14:51ja tez juz tak mowilam milion razy i wszystko wracalo do normy. Mam nadzieje ze i u was bedzie dobrze i sie ułoży :* trzymaj sie kochana :*
kobieta35720
26 marca 2012, 11:15O ja może wszystko się ułoży, nie trzeba przekreślać wszystkiego i spróbować porozmawiać jeszcze raz :*
dzemgirl
25 marca 2012, 17:27Biedactwo trzymaj się cieplutko :*
pulpecik1707
25 marca 2012, 09:02bardzo mi przykro:( ale nie załamuj się bo jeśli macie być ze sobą to będziecie pomimo przeciwności wszystko jeszcze się ułoży ale jeśli to nie ta bajka to na pewno znajdziesz sobie innego chłopaka który będzie o wiele lepszy:)tak czy tak musisz być dobrej myśli! głowa do góry!!
xNikkiix
24 marca 2012, 23:08trzymaj sie, pomysl nad swoimi postanowieniami i dazeniem do celu jaki sobie osiagnelas, zrobisz cos dla siebie. Samotnosc nie jest mila a cierpienie po utraconej milosci...oh to boli...ale uwierz ze los przyniesie ci szczescie:):):):):)
Brzuszysko
24 marca 2012, 22:57Co się stało? :(
GrubaMi
24 marca 2012, 22:50nie wierze:( no dlaczego?!;c wiem,ze to co napisze Ci nic nie da,bo zadne slowa nic nie wskoraja i nie podniosa Cie na duchu.. tu trzeba czasu.. Piekna, trzymaj sie cieplutko.. i wspolczuje ogromnie:(
kamila.wagrowiec1980
24 marca 2012, 22:50kochana trzymaj się , może jeszcze nie wszystk stracone-- zawsze jest nadzieja , pustka jest straszna,główka do góry
emmmmma
24 marca 2012, 22:49no co Ci Słońce mogę napisać...nie jest łatwo sama leczę rany do dziś choć minął już ponad rok....ale podobno co nas nie zabije to nas wzmocni....trzymaj się :)