Hej hej.
Dziś dzień prawie na plus - znaczy z dietą i ćwiczeniami bardzo na plus ale Mały załapał mega katar a męża boli gardło... oj moi Panowie biedni a chyba ja najbiedniejsza.
Odbiegłam ostatnio od głównego tematu tych wpisów - postu od słodyczy. Otóż jest dobrze. Jakoś udaje się je unikać. W połowie zrobię większe podsumowanie ile dni się nie udało. Muszę zerknąć do mojego kalendarza motywacyjnego :).
A tymczasem zbieram się myć i spać bo niestety nocka nie będzie zbyt cudowna z zatkanym małym noskiem.
Leveza
16 marca 2017, 20:35Zdrówka dla chłopaków! :) Super, że udaje Ci się utrzymać post od słodyczy :) oby tak dalej!
Xerrima
16 marca 2017, 20:40Dziękuję
Justyna120776
16 marca 2017, 20:00To super, że udaje Ci się ze słodyczami. Ja nie wiem dlaczego, ale nie mogę się ich pozbyć. Przerobiłam już wszystkie triki i jest tak ,że dzień wytrzymuję, a potem podwójnie wraca chęć do słodyczy. Szkoda tylko, że Synka katar męczy. Ostatnio mojej córce pani doktor zapisała chyba FANIPOS krople do nosa i po 2 dniach katar minął. Niestety z tego co czytałam w ulotce są od 4 r.ż.
Xerrima
16 marca 2017, 20:38Dziękuję ale to chyba była wina zębów bo dziś po Katarze ani śladu.
Xerrima
16 marca 2017, 20:39A co do słodyczy to kurcze nie wiem ci Ci poradzić. Może rób dania slodsze np naleśniki z serem?