Hej Hej w Nowym Roku! Oby był lepszy od poprzedniego :)
Niestety Święta + Sylwester spowodował, że dieta ciut opuszczona i jak wczoraj się wzięłam za nią ostro to było... ciężko! Cały czas zdawało mi się, że jestem głodna. Dobrze, że spadł śnieg i wyszaleliśmy się z Małym na śniegu i jakoś zapomniałam o głodzie. Ale o 22 wieczorem znowu dopadł i nie mogłam zasnąć! Mam nadzieję, że dziś już będzie lepiej. Niestety takie przerwy w diecie i folgowanie nie jest dobre. I na wadze i potem w powrocie na 'właściwą drogę'.
Założyłam wyzwanie -10kg do wakacji i byłoby głupio, żeby założycielka nie dała rady więc biorę się ostro do roboty :)
Tyle, że w piątek mam 2 urodziny mojego Szkraba - impreza na 20 osób... Znowu będzie gotowania, pieczenia, szykowania, sprzątania. Ale zaplanowałam zdrowsze menu (po za tortem) - piersi z kurczaka z patelni grillowej, udka z piekarnika :). Mam nadzieje, że wszystkim zasmakuje.
Pozdrawiam!!!